ŚLĄSKI PEGAZ

pegaz mały

Był Rosynant, przeraźliwie chuda szkapa, którą dosiadał Don Kichot wlokąc się po kres swego przeznaczenia. Był też Bucefał, dorodny, wytrzymały i szlachetny wierzchowiec,
na którym Aleksander Wielki, zdobywca świata, wytyczał drogę marzeń – do Indii. Był wreszcie niezwykły Al-Borak, piękny, biały rumak o ludzkiej twarzy i silnych orlich skrzydłach, niosący Proroka Mahometa do siódmego raju.

Był jednak jeszcze inny koń, będący dla wszystkich miłośników kultury symbolem jej trwania, nieskrępowanej inspiracji i twórczego natchnienia. To Pegaz. Zeusowy posłaniec dzierżący pioruny i błyskawice, dosiadany przez Bellerofonta, jednego z mitycznych  herosów zwycięskiego w boju z Chimerą. Koń, spod kopyt którego wytrysło bliskie Muzom źródło hipokreńskie, z którego woda sprawia, iż każde nowo powstałe dzieło ma pozłotę arystokratycznej kreacji. Ktokolwiek i dziś się ze źródła tego napije, skazany jest na sukces.

Jakże odległy od dzisiejszej rzeczywistości staje się świat mitycznych wyobrażeń. Dziś zapominamy o warstwie narracyjnej i fabularnej mitu. Nie jesteśmy pierwsi, i nie ostatni. Pozostaje tylko nazwa – Pegaz. Z epitetem śląski – akcentujący lokalność i rodzimość,
z przesłaniem jednak uniwersalnym.

Inicjując powstanie platformy, pamiętamy o przeszłości; jej przesłaniach, i symbolice,
oraz życzeniach: wielu sukcesów.
Zatem jak zawsze w Bibliotece Śląskiej – Pegazowych lotów.

Jan Malicki