Filia nr 2 zmieniła się nie do poznania
W poprzednim numerze Śląskiego Pegaza informowaliśmy o uroczystości z okazji Dnia Bibliotekarza i symbolicznym przecięciu wstęgi zmodernizowanej Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Piekarach Śląskich położonej nieopodal słynnej piekarskiej Bazyliki.
Czytelnicy, którzy bywali na Bytomskiej 205a z pewnością pamiętają kaflowe piece, nieszczelne okna, nieestetyczne wnętrza, wysłużone regały i wszechogarniający chłód.
Remont biblioteki był możliwy dzięki głosom mieszkańców dzielnicy Centrum, którzy wsparli nasz projekt w Budżecie Obywatelskim. Znaczna część dofinansowania pochodziła również ze środków Urzędu Miasta Piekary Śląskie. Budynek biblioteki został poddany gruntownej modernizacji, obejmującej wymianę dachu, okien i podłóg, instalacji, a także remont pomieszczeń, montaż centralnego ogrzewania i termomodernizacja z zewnątrz. W bibliotece wymienione zostały wszystkie meble. Na miejsce starych, wysłużonych regałów pojawiły się estetyczne, utrzymane w jasnej kolorystyce funkcjonalne regały. Biblioteka zyskała nową przestrzeń, która wcześniej była wyłączona z użycia. Został w niej zorganizowany oddział dziecięcy, zaplecze i toalety. Budynek jest dostosowany do potrzeb osób z dysfunkcją ruchu. Do biblioteki, która znajduje się na wzniesieniu wiedzie wyremontowany chodnik oraz łagodny podjazd dla wózków.
Projektowanie wnętrza biblioteki to długotrwały proces, w którym trzeba wziąć pod uwagę różne rozwiązania. Oddając do dyspozycji naszych czytelników bibliotekę funkcjonalną, estetyczną i nowoczesną postanowiliśmy nawiązać także do lokalnej tradycji, ze szczególnym naciskiem na literaturę piękną powstałą w Piekarach lub o Piekarach.
Przekraczając próg biblioteki możemy od razu przenieść się do miasta sprzed prawie 100 lat, za sprawą fototapety powstałej na bazie pocztówki ze zbiorów Izby Regionalnej.
W Wypożyczalni dla dorosłych, dzięki cytatom umieszczonym nad regałami, możemy poznać twórczość nieżyjących już piekarskich autorów: Wawrzyńca Hajdy, Maksymiliana Jasionowskiego, ks. Karola Antoniewicza, Konrada Żydka, czy Poli Gojawiczyńskiej, która w okresie międzywojennym mieszkała w Szarleju i w swojej prozie opisywała życie mieszkańców górniczej osady.
W przestrzeni biblioteki nie zabrakło również akcentów młodych i obiecujących piekarskich twórców: Michała Muszalika i Dominiki Kochaneckiej.
Barwny „Kopiec Wyzwolenia” wraz z opisem w gwarze śląskiej zaczerpnięty z książki dla dzieci wspomnianej autorki „Rajza z Chroboczkiym, albo Podróż z robaczkiem” wzbogacił pomieszczenia oddane do dyspozycji naszych młodych czytelników. Nie da się tego opisać słowami, to trzeba po prostu zobaczyć. Zapraszamy do naszej biblioteki!
Nadesłał: Łukasz Żywulski, Miejska Biblioteka Publiczna w Piekarach Śląskich