scena

[Relacja] BIBLIOTEKA PUBLICZNA MIASTA I GMINY W ŁAZACH

Magia papierowego teatru

teatrzykScena spowita ciszą i półmrokiem, rozpromieniona jedynie refleksami różowego światła odbijającego się od skrzydełek dziesiątek żurawi, kontrastująca z jasnością sali mieniącej się ponad setką kolorowych motyli i szeptem dziecięcych głosów. W jej centrum… rower z tajemniczą drewnianą skrzynką oraz stolik z jej „siostrą bliźniaczką”. W powietrzu wyczuwa się lekkie napięcie charakterystyczne dla oczekiwania na ważne wydarzenie.

Tak mijały ostatnie chwile przed rozpoczęciem uroczystego podsumowania projektu „Magiczna skrzynka” prowadzonego w ostatnich miesiącach przez Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy w Łazach. Zgromadzonych gości powitała Elżbieta Gradzik – dyrektor Biblioteki. Zwróciła ona uwagę na wybór terminu podsumowania projektu, który nie był przypadkowy – 29 września obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Głośnego Czytania, więc organizowane wydarzenie było jakby uszyte na miarę tej właśnie daty. Przypomniała przy okazji, że działania projektowe rozpoczęły się w Tygodniu Bibliotek 4-dniowymi majowymi międzypokoleniowymi warsztatami „Słucham, tworzę, ilustruję”. W ich trakcie dzieci i młodzież ze szkół Gminy Łazy oraz nauczyciele, seniorzy i bibliotekarze prowadzeni przez założycielkę wydawnictwa Tibum panią Zofię Piątkowską-Wolską poznawali tajniki japońskiej sztuki Kamishibai. W następnym etapie „magiczne skrzynki” trafiły do poszczególnych szkół zaangażowanych w projekt, gdzie uczniowie dopracowywali technikę Kamishibai. Na czas wakacji przenośne teatry zawitały do filii Biblioteki, aby najmłodsi czytelnicy mogli spróbować swoich sił w budowaniu japońskich opowieści.

Wrzesień należał zaś do grup, które miały wystąpić w trakcie podsumowania projektu. Praca zdawała się nie mieć końca, a słowa, obrazy i myśli nabierały coraz ciekawszych kształtów, by w końcu trafić na ilustracyjne karty. W ten sposób uczniowie z 8 szkół z terenu gminy Łazy, przedszkolaki z Przedszkola nr 1 im. Jana Brzechwy w Łazach oraz zaproszeni goście dotarli w piątkowy poranek do kresu bajkowego szlaku i zgromadzeni w sali Miejskiego Ośrodka Kultury wysłuchali „sprawczyni” prawdziwie japońskiego zamieszania Aleksandry Gładki – koordynatorki projektu, która przypomniała historię japońskiej sztuki opowiadania za pomocą ilustracji wsuwanych do drewnianej skrzynki butai. Wyjaśniła także pojawienie się na scenie roweru – pojazdu, dzięki któremu mały japoński teatr podróżował bez przeszkód z wędrownym opowiadaczem po miastach i miasteczkach Japonii.

sala

Później na scenę wkroczyli młodzi artyści, których występy stanowiły prawdziwą ucztę dla oka i ucha. Każdy z nich nosił cały zestaw iście japońskich cech, a wśród nich: poszanowanie czasu innych, ponieważ każda sekunda występu wnosiła coś nowego i nie była zmarnotrawiona, solidność, gdyż ilustracje były dopracowane w najdrobniejszych szczegółach oraz szacunek dla materiałów, jako że nie dało się wskazać prac, o których można by powiedzieć, że cokolwiek zostało przez nie zmarnowane.

scena

Należy także podkreślić, że wątki zawarte w niebanalnych opowieściach ujętych w drewniane ramy miały odmienne tematyki, w bajkach prezentowanych podczas spektaklu podsumowującego nie było powtarzających się elementów czy postaci. Po raz kolejny okazało się, że wyobraźnia nie ma granic, a dziecięcy umysł może zabrać publiczność w nieznany świat, tym razem zaklęty w niewielką skrzynkę. Wspomniana kreatywność spowodowała, że do Łaz zawitał chłopiec z Urisima, kot Andrzej, Jaś, którego książka przeniosła w najodleglejsze problemowe krainy, Marian Mucha, słoń Alpizo i myszka Zumizu oraz mały olbrzym i postać, której po prostu nie mogło zabraknąć, czyli Baba Jaga.

scena

Widzowie poznali także zasady fair play i historię grzyba uciekiniera, a nawet podróżowali przez chwilę  zaczarowanym pojazdem i dowiedzieli się do czego użyć magicznego atramentu. Były elementy magiczne i realistyczne, śmieszne i poważne, a przez salę przetaczały się śmiechy, pomruki uznania i chwile refleksji, w których jedynymi słyszanymi dźwiękami były głos lektora i odgłos migawki aparatu.
Zwieńczeniem występów było wkroczenie na scenę pani Marii Płatek, która przedstawiła zgromadzonym dzieciom wykonane przez siebie ilustracje i autorską bajkę „Jak to było ze śnieżyczkami”.

sala

logos„Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego”

Tekst: Bogusława Serzysko, fotografie: Sławomir Smoleń / Jurassic Photo Team