Słodko-gorzka historia przyjemności. O czekoladzie i nie tylko
Czekolada to jedyna rzecz, która w tak niewielkiej ilości daje tak dużą przyjemność – mówi historyk dr Jacek Kurek, który prześledził dzieje smakołyku od napoju ludów Ameryki po współczesne pralinki. I nie jest w swym stwierdzeniu odosobniony, czego dowodem była ilość uczestników wtorkowego spotkania w bibliotece.
Dziś już wiemy, że mitem jest jakoby czekolada poprawiała nastrój i rozładowywała stres . A główny jej walor to przyjemność jedzenia, rozpływania się w ustach kostki, której nie wolno gryźć, należy czekać aż się sama rozpuści. Kto by pomyślał, że czekolada znana jest od ok. 2,8 tys. lat, choć na początku była płynna, dopiero od 200 lat jemy ją w tabliczkach.
O czekoladzie można dużo i długo opowiadać, ale dr Kurek połączył historię czekolady z malarstwem, w jego opowieściach obie przyjemności – jedzenie i oglądanie przenikały się i uzupełniały, obraz dopełniała nastrojowa muzyka. A nad wszystkim roznosił się zapach gorącej czekolady, czekoladowych wielosmakowych tabliczek, słodkich manadarynek oraz cudowny aromat mandarynkowo- czekoladowej herbaty. Tak, to było przyjemne i aromatyczne spotkanie…i nic to, że za oknem mroźna zima…
Nadesłała: Beata Marcinkowska, MBP w Czeladzi