Wieczór wspomnień o Siemianowicach, których już nie ma
Środowy wieczór w Bibliotece poświęcony był Siemianowicom, tym z odleglejszych czasów. A to wszystko za sprawą pana Stefana Matuszczyka, autora książki „Siemianowice, kerych niy znocie”. Książka ta to zbiór napisanych gwarą artykułów, które swojego czasu były publikowane w „Kurierze Górnośląskim”. Są to wspomnienia bajtla, widziane jego oczami. Wspomnienia z czasów wojny i zaraz po. Z pierwszej pracy na grubie. Z miejsc, gdzie spędzało się czas wolny. Książka napisana po śląsku, ale zrozumiała dla wszystkich.
W lekki sposób, również w gwarze, poprowadził spotkanie przyjaciel Biblioteki – Jan Litwiński – pracownik Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miasta. Książka nie powstałaby, gdyby nie radny Paweł Siegel, który namawiał pana Stefana do pisania. Wiadomo, że wszystkiego ująć się nie da, choć wspomnień dużo. Podczas spotkania nie obyło się bez podziękowań, słów wdzięczności, przywoływania w pamięci jak to kiedyś bywało w Siemianowicach. Przypominano sobie dzięki autorowi o miejscach, których już dawno nie ma w panoramie naszego miasta, choćby osiedla Srokowiec, kolejki wąskotorowej, większości stawów, nie mówiąc o browarze. Bardzo miłe spotkanie o Siemianowicach zakończyło się wspólnymi zdjęciami i podpisywaniem książki. Publikacja została wydana staraniem Urzędu Miasta Siemianowice Śląskie .
Anna Leszczak